Zanim przejdę do sedna, czyli ćwiczeń, muszę odsłonić nieco ze swojej przeszłości. A to dlatego, że - po pierwsze - nie chcę, by ktoś popełniał moje błędy, po drugie - mam nadzieję, że moje porady będą wiarygodne, skoro wzoruję je na własnych doświadczeniach.
Mając kilkanaście lat założyłam tumblra i byłam niesamowicie oczarowana tym specyficznym rodzajem bloga. Początkowo służył mi do wyszukiwania zdjęć i informacji o ulubionych celebrytach, odnajdywałam na nim nowe trendy (niestety cała moda wśród nastolatków z ostatniego roku to trendy tumblra sprzed 5 lat :)), mogłam szlifować swoje umiejętności w języku angielskim, szukać inspiracji... i to słowo okazało się dla mnie zgubne. Wiem, że wielu z Was prowadzi swojego tumblra i na pewno znacie trend proana. Jeśli uważacie, że teraz jest to popularne wśród ludzi, to z pewnością nie widzieliście tego portalu 3 lata temu. Wtedy to była jakaś obsesja, ciężko było znaleźć blog bez zreblogowanych zdjęć wychudzonych dziewczyn lub "motywujących" zdań w stylu "when I eat, I feel like a failure" (gdy jem, czuję się jak porażka) czy nieśmiertelne "pretty girls don't eat" (ładne dziewczyny nie jedzą).
Początkowo byłam bardzo obojętna na tę modę i wręcz irytowało mnie ciągłe przewijanie tych obrazków w poszukiwaniu tego, co faktycznie na tumblrze mnie interesowało. Do czasu.
Każdy zaczyna dojrzewać w innym wieku i inne czynniki mają na nas wpływ. Ja byłam w swoim pierwszym poważnym związku i niestety doświadczyłam zdrady, co absolutnie zaburzyło mój światopogląd. Tu chciałabym sprostować jedną rzecz - nie wpadłam w anoreksję, bo zostałam zdradzona. Osoba, która okazała się niewierna szybko zrozumiała swój błąd i postanowiła 'nas' naprawiać, więc dałam jej szansę. Ale wraz z tą szansą obiecałam sobie, że będę najchudsza i - w swojej opinii - najpiękniejsza.
Stop. Dlaczego to piszę? Bo przebywając w Internecie dostrzegam ile osób przechodzi przez to piekło. I jeśli ktoś nie zagłodzi się na śmierć, to dojdzie w końcu do takiego wniosku jak ja - a chciałabym oszczędzić Wam tego, co sama przeżyłam.
Od tego czasu tumblr stał się moją biblią. Wystarczy trochę poszukać by znaleźć rozmaite porady dotyczące odżywiania, diet i ćwiczeń. Część z nich jest bardzo przydatna. Przejrzałam posty, które polubiłam od początku używania tumblra i oprócz przykrych wspomnień znalazłam też całkiem niezłe obrazki, np:
Rysunki przedstawiają żywność oraz napoje podpisane zachęcająco "przyspieszymy Twój metabolizm!".
I faktycznie, szklanka zimnej wody, imbir i inne wymienione powyżej przyspieszają metabolizm, co jest pomocne w odciążeniu swojego organizmu, oczyszczeniu go i przydaje się jeśli chcemy wspomóc swoje chudnięcie.
Powyżej wymienione jest pięć napojów, które także są naszymi przyjaciółmi, oczywiście w rozsądnych ilościach.
Przepis na domowe, smaczne picie, które oczyści nasz organizm. Przepis:
Potrzebne będą nam:
- litr wody niegazowanej
- 3 plasterki cytryny
- 1/3 ogórka pociętego w plastry
- 5 liści świeżej miety
- Umyj cytrynę i ogórka, potnij je w plasterki.
- Weź dzbanek z wodą i dodaj przygotowane kawałki.
- Dodaj liście mięty.
- Wstaw do lodówki na 12 godzin.
- Gotowe!
To jest mój absolutnie ulubiony obrazek z tamtych czasów. Gdy złapie was ochota na coś słodkiego można sobie poradzić tak, by zaspokoić siebie i nie pożreć tabliczki czekolady.
Wystaczy pociąć jabłko w plasterki i posypać cynamonem.
Jest jeszcze jeden, chyba najprostszy do zrobienia napój, ale ma tyle zalet, że nie sposób o nim nie wspomnieć!
Woda z cytryną! Oprócz orzeźwiającego smaku ma kilka mocnych zalet:
- wzmacnia odporność dzięki zawartości witaminy C, a potas poprawia pracę mózgu i układ nerwowy
- oczyszcza skórę (oczywiście nie musimy się w niej kąpać, wystarczy ją pić)
- oczyszcza organizm z toksyn
- wspomaga metabolizm czyli równie przydatna przy chudnięciu :)
Chciałam tylko przytoczyć część wiedzy o zdrowym dbaniu o wagę, którą zyskałam dzięki tumblrowi.
Na moment muszę ponownie wrócić do tej smutniejszej części własnego odchudzania, by lepiej móc opisać później nasze ćwiczenia.
Oprócz katowania się głodem i odmawiania sobie wszystkiego wzięłam się też za ćwiczenia. W ciągu dnia około 3 godziny poświęcałam na najróżniejsze sposoby przepracowywania swoich mięśni, co oczywiście wiązało się jedynie z zakwasami i brakiem chęci do życia.
Nie będę się rozpisywała na temat tych ćwiczeń, by ktoś nie zrobił sobie krzywdy, ale może przekonam Was tym, że aerobiczna 6 weidera to było dla mnie nic.
Moje ćwiczenia osiągnęły etap ran na skórze wzdłuż kręgosłupa od nadmiernych brzuszków. Nie zniechęciło mnie to, wręcz uznawałam to za atut, bo widać było jak się staram!
Blizny po tych ranach chyba nadal mam, a jeśli nie, to zniknęły w przeciągu ostatnich miesięcy.
Opisałam to wszystko, by uświadomić niektórym, że MNIEJ ZNACZY WIĘCEJ. Systematyczne ćwiczenia nie przemęczą Was i dadzą efekty. Głodzenie się nie jest sposobem, no chyba, że na zanik okresu, ból żołądka i rozregulowany metabolizm, dzięki któremu można nie jeść przez tydzień, pójść na obiad do babci i przytyć kilogram, bo organizm tak desperacko poszukuje energii i będzie ją przechowywał na kolejne dni głodówki.
Notka miała być poświęcona ćwiczeniom kształtującym pupę, więc już do nich przechodzę :)
Od jutra chcę rozpocząć ćwiczenia, dzięki którym ujędrnię i uniosę swoją pupę. Zachęcam wszystkie osoby, które poszukują motywacji do wspólnej pracy :)
Ćwiczenia mają być oczywiście raz dziennie, więc spokojnie możecie wykonywać je po szkole.
Z A B R A N I A M Wam zwiększać ilość ćwiczeń, bo to spowoduje jedynie, że w jeden dzień się przemęczycie i następnego dnia nie będziecie chciały nawet myśleć o ćwiczeniach. A nie o to chodzi.
Podstawą przed jakimikolwiek ćwiczeniami jest rogrzewka.
Ja proponuję tę:
Później przechodzimy do konkretnego kształtowania pośladków z Mel B :)
Po tym zalecam odpoczynek i jeszcze jedno ćwiczenie. Otóż znalazłam swoją inspirację pośladkową, jakkolwiek to brzmi :D Jej pseudonim w Internecie to chickentuna i to jej instagram:
I od niej właśnie zaczerpnęłam nasze wyzwanie!
Plan tych ćwiczeń podoba mi się dlatego, że przewidziano w nim dni na odpoczynek. W te dni nie wykonujemy żadnych ćwiczeń, ani rozgrzewki, ani Mel B, ani przysiadów.
To nie koniec. Zapewniam, że 3/4 z Was nie umie robić przysiadów, więc polecam szybki kurs tego ćwiczenia, by wykonywać je i widzieć efekty :)
Wiem, że nie wszyscy rozumieją angielski, więc objaśnię Wam kluczowe kwestie:
Nogi rozstawiamy na szerokość ramion lub nieco szerzej - chodzi o to, by złapać równowagę.
Przy zejściu do przysiadu kolana mają iść do przodu i każde kolano "znajduje się" pomiędzy dużym i drugim palec każdej stopy.
Robiąc przysiad, kolano nie może wystawać poza palce u stóp. Musicie wyobrazić sobie, że siadacie na krześle.
Ważny jest też kręgosłup - musi pozostać w wygodnej pozycji. Nie przechylamy się do tyłu ani do przodu.
Oddychanie - nabieramy powietrza przy zniżaniu się, wydychamy przy powracaniu do pozycji stojącej.
Od jutra zaczynamy :) Życzę wszystkim wytrwałości i powodzenia! Piszcie w komentarzach swoje wrażenia z tej notki. Ja w kolejnych dniach będę oczywiście wspominała o swoich ćwiczeniach, od Was oczekuję również aktywnego udziału w naszym Booty Challenge :)
świetna notka! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialne :( ♥ Ja sie na szczęście odchudzać nie musze :))
OdpowiedzUsuńhttp://dorr-dor.blogspot.com/
świetna notka! ćwiczyć z Tobą to czysta przyjemność. Aż mi samej zachciało się dbać o siebie, o swoje ciało. Miałam dokładnie tak samo jak ty. Te blizny z nadmiernej ilości brzuszków etc. do tej pory niestety mam ;// Ale dzięki Twojej notce można naprawdę wiele zdziałać! Kocham <3 ~LF
OdpowiedzUsuńCała LF włącza się w akcje? :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś chce
Usuńpodejmuję się ! chcę mieć wreszcie porządny tyłek ( jakkolwiek to zabrzmi xD )
OdpowiedzUsuńTo jest super ;) dałaś mi zapał do ćwiczeń i pozytywne nastawienie ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe.. normalnie jakbyś cały czas to układała. Podziwiam Cię :))
OdpowiedzUsuńDawno chciałam zacząć ćwiczyć i myślę, że dzięki Tobie mi się to uda. Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńKurde, napisałaś to jakbyś była profesjonalistką i naprawdę znała się na tych sprawach :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości :)
Notka bardzo, ale to bardzo przydatna i daje dużo rad. Motywacja jest. Zaczynamy cwiczyc ;)
OdpowiedzUsuńTu nie chodzi o odchudzanie, lecz o polepszenie samopoczucia i wyglądu :) tak myśle ~ Majewska xd
Usuńsuper notka, ale mam pytanie. Nie chce chudnąc ani troche, czy te cwiczenia tylko uwydatniają pośladki czy też je zmniejszają?
OdpowiedzUsuńuwydatniają :)
Usuńa za 30 dni powiem : było warto ! :)
UsuńDziękuję Ola za motywację :) Od jakiegoś czasu ćwiczę z Mel B ale nie zaszkodzi mi podjąć się twojego wyzwania :) LF BĘDĄ MIAŁY NAJLEPSZE PUPY W CAŁYM INTERNECIE :)
OdpowiedzUsuńSuper notka ! Naprawdę bardzo dobrze napisana <3
OdpowiedzUsuńTo ja też zacznę, ale też na brzuch i inne partie ciała. Wszystkim, którzy również się podjęli "wyzwania" życzę powodzenia. :D
OdpowiedzUsuńPodejmuję wyzwanie!
OdpowiedzUsuńWzajemnie: wytrwałości < 3
Damy radę, bo kto jak nie my?!
Dzięki za motywację Olcia! Chciałam iść robić popcorn, a po przeczytaniu notki zrobiłam sobie te jabłka z cynamonem! pycha<3
OdpowiedzUsuńnie wiem czy dobrze zrozumiałam.. Czli wykonujemy rozgrzewkę z pierwszego filmiku i później ćwiczenia z drugiego? i tyle? :)
OdpowiedzUsuńWykonujemy rozgrzewkę, ćwiczenia z Mel B, odpoczywamy i robimy ilość przysiadów z tego obrazka z pupą :) Jutro dzień pierwszy, czyli 50 przysiadów. We wtorek 55. W czwartek nie robimy żadnych ćwiczeń, bo jest dzień odpoczynku :)
UsuńSzczerze, to ja staram sie uporać z tym, że jestem ZA CHUDA. Nie podobają mi się moje kościste ręce i nogi, więc biorę sie za siebie i zaczynam więcej jeść. Oczywiście nadal odżywiam się zdrowo, tylko, że jem większe ilości niż zazwyczaj. Więc jest okej. Ale doszłam do wniosku, że to może doprowadzić do tego, że będę grubsza niż oczekiwałam, albo jeśli uda mi się dojść do chcianej wagi, to będę wyglądać nijak. Więc zaczynam stosować ćwiczenia. I tu udało mi się trafić, że mój kochany Poziomek pokazuje ćwiczenia. Od jutro biorę sie za nie razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńI mam pytania, czy 6 weidera, robione zgodnie z metodą itd. faktycznie kształtuje ładnie brzuszek?
ja nie polecam 6 weidera dla kogoś, kto nie ćwiczy regularnie :) ale efekty ponoć są.
Usuń6 weidera bardzo obciąża kręgosłup. Może lepiej spróbuj czegoś lżejszego :).
UsuńBardzo podoba mi się notka :) Wytrwałości w ćwiczeniach! :*
Usuńćwiczyłam całą 6 weidera i jeśli potrafisz ćwiczyć zgodnie z metodą i oczywiście REGULARNIE to efekty są :) jednak dodatkowo musisz robić inne ćwiczenia na spalanie tkanki tłuszczowej :)
UsuńZapisuje sie :D ♥
OdpowiedzUsuńJa się bardzo cieszę, bo o wiele łatwiej jest, kiedy ma się ''wsparcie'' :) Damy radę/Kabat eheheh
OdpowiedzUsuńOla mam pytanie, bo napisałaś "zabraniam zwiększać ilość ćwiczeń" (coś podobnego), a ja jeszcze ćwiczę brzuch codziennie z Mel B. Czy mam przestać jeżeli chcę też wziąć udział w Booty Challenge? :)
OdpowiedzUsuńniee :) chodzi mi tylko o to, żeby ktoś nie robił np. 70 przysiadów zamiast 50, albo nie robił mel b dwa razy dziennie :)
UsuńEch, temat jakże mi bliski... 6 lat się zmagam z tym cholernym ED. Tylko zamiast na tumblrze, punktem kultu była fotka.pl. Ale nie ważne, to piekło zostaje w głowie na zawsze.
OdpowiedzUsuńJak teraz czujesz się w swoim ciele? Jesteś taka chudziutka i blada... Powiem szczerze, że po raz pierwszy gdy trafiłam na Twojego bloga, pewna byłam, że cierpisz na zaburzenia odżywiania.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o ćwiczenia na pupę to osobiście polecam https://www.youtube.com/watch?v=gyEpeY616ik i https://www.youtube.com/watch?v=9zFp62CKSbY :)
OdpowiedzUsuńOd jutra ćwiczę również z Tobą :)
jesteś wspaniała! bardzo chętnie podejmę się tego wyzwania z tobą. mam nadzieję, że podołam:) mogę mieć problem jedynie z przysiadami, które już wykonywałam w podobny do tego sposób (chodzi o challange) i nie przyniosły niemal żadnych efektów, a jedynie niechciane bóle łydek oraz ud co uniemożliwiało mi na przykład bieganie. trzymam kciuki za wszystkich podejmujących się tego wyzwania i wiem, że damy radę, bo La Familia jest najlepsza.
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki za Szepczi w konkursie na bloga ;) buziaki <3
Świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do obserwowania i komentowania mojego bloga
domi-day.blogspot.com <--KLIK ;)
najlepsze pupy w Internecie! :)
OdpowiedzUsuńNotka wspaniala, ale niestety z niewiadomych mi powodów nie wyswietlaja mi się obrazki lub nagrania z rozgrzewka i Mel B, możesz mi napisać co tam jest?
OdpowiedzUsuńTo może też ćwiczenia na inne partie ciała? :))
OdpowiedzUsuńDajesz taką motywacje, że głowa mała. Na prawdę. Sama próbowałam kiedyś ćwiczyć itd, ale po kilku dniach już się zniechęcałam, a teraz będę miała tą świadomość, że nie tylko ja robię BOOTY CHALLENGE ;))
zobaczymy, co z tego wyjdzie ;) :D
OdpowiedzUsuńświetna notka!
OdpowiedzUsuńświetna notka. takie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚwietna notka <3 a może kiedyś coś na brzuch? :c
OdpowiedzUsuńnooo Oleczka, dziękuję za motywację!!! życzę szybkich efektów Tobie... i sobie haha :-)
OdpowiedzUsuńxoxoxo @wiiiikson
Biorę udział, jutro podzielimy się wrażeniami z Tobą na asku :)
OdpowiedzUsuńŚwietna notka! ♥ Od marca zaczynam i ostro biorę się za siebie :) ~Majewska xddd
OdpowiedzUsuńŚwietna notka, wszystko się zgadza, dołączam do wydarzenia! :)
OdpowiedzUsuńrewelacja :) piszę się :)
OdpowiedzUsuńJa zabierałam się już naprawdę długo za ćwiczenia ale dzięki tej notce zaczynam od jutra
OdpowiedzUsuńMam pytanie..
OdpowiedzUsuńTe ćwiczenia na pośladki są po to aby zmienić ich kształt czy aby pojawiły się mięśnie ?
Ja od czasu do czasu ćwiczę z Mel B na brzuch, ale to tylko dla lepszej kondycji i ładniejszego wyglądu brzucha:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Zuza ♥
http://pamietnik-zuzanny.blogspot.com
Ja już raz robiłam przysiady i dotrwałam tylko do dnia 6 (mam swoją kartkę z wielkim napisem 'SQUAT CHALLENGE' :) Mam nadzieje, że wytrwam te 30 dni :D zrobię dziś zdjęcie swojej pupy 'przed' :)
OdpowiedzUsuńSwoje wyczyny opiszę na blogu, który zaczęłam nie tak dawno: modna-garderoba.blogspot.com
Pozdrawiam :*
Olcia, już sobie na pulpicie ustawiłam notatkę z tymi linkami i teraz tylko trzeba wytrwać :) notka super, nareszcie się biorę za mój tyłek, a przy okazji trochę odżywianie :)) ♥ ♥
OdpowiedzUsuńJESTEŚMY Z TOBĄ OLUŚ <3 CAŁA #LF ĆWICZY MISIE :*
OdpowiedzUsuńOla, o której jutro zaczynasz??
OdpowiedzUsuńnie wiem, pewnie jak wstanę i się ogarnę to pójdę ćwiczyć :)
UsuńLepiej wieczorem ćwiczyć, bo po tym dobrze byłoby już nie jeść :D
UsuńJuż dawno chciałam zabrać się za siebie, ale jakoś brakowało mi chęci. Ogólnie w internecie za dużo jest tych porad i się pogubiłam. A teraz mam wszystko wypisane i nie będę sama. Jedno wielkie DZIĘKUJĘ :))))
OdpowiedzUsuńpo Twojej notce az chce się ruszyc swoje szanowne cztery litery, zrobić sobie zdrowych napoi i cwiczyc. Dajesz ludzia mobilizacje i dobre rady. Ostrzegasz nas na swoich własnych bledach, co jest bardzo pomocne. Od jutra biore się razem z wami i LF za siebie. Razem damy rade, a sashanator mogą nam tylko zazdroscic bo jedyne czego uczy ich sashan to jak mówić po wiejsku. Kocham, lafamilia <3
OdpowiedzUsuńOd jutra zaczynam wyzwanie z Mamą i mam nadzieję, że będziemy sie wzajemnie motywować :)
OdpowiedzUsuńPoziom, kocham Cię za to! mam nadzieję ze zrobisz coś takiego też na inne partie ciała... Notka jest wspaniała, szczegółowa, dzięki niej mogę spokojnie wrócić do zabiegu za parę lat! / cz.
OdpowiedzUsuńno to biorę się w garść, na wakacje muszę mieć ładną dupę, LF, trzymajcie za mnie kciuki <3
OdpowiedzUsuńOoo! Ja właśnie od ok. dwóch tygodni ćwiczę pośladki z Mel B, ogólnie jest świetna i są efekty! :D
OdpowiedzUsuńnieidealna003.blogspot.com - KLIK
Pierwszy obrazek jest mistrzowski! Świetny po prostu :)
OdpowiedzUsuńOlu, chciałam Ci tylko powiedzieć, że picie wody z cytryną ZE SKÓRKĄ jest bardzo niezdrowe :(
OdpowiedzUsuńCytryny przyjeżdżają do nas zielone, spryskane mnóstwem chemii, tak, aby wyglądały świeżo i nie sposób tej chemii spłukać ich myciem.
O wiele lepiej jest wycisnąć z nich trochę soku :)
Pozdrawiam
dziękuję, zapamiętam!
UsuńA ja jeszcze chciałam Wam wszystkim polecić FriendsTraining Adrianny Palki i Anny Lewandowskiej.Uwielbiam ćwiczyć z nimi.Zajrzyjcie na youtube ;)
OdpowiedzUsuńOla, genialna notka. Nawet nie masz pojęcia jak mnie zmotywowałaś do super pupy, obiecuję, że będę ćwiczyć razem z Tobą i wytrwam. Mam nadzieję, że jakoś dam radę bo wszystkie takie moje "ćwiczenia" kończyły się po 2-3 dniach z powodu lenistwa czy zmęczenia.
OdpowiedzUsuńPo tej notce nabrałam takiej ochoty, że mam ochotę teraz w nocy zacząć ćwiczyć!
Mam jedno pytanie mianowicie jedzenia, czy podczas tych ćwiczeń będzie jakaś dieta? 0 słodyczy, tłuszczy? Wiem, że to ćwiczenia tylko na pupę ale chciałabym po prostu wiedzieć. Przecież ćwiczenia nie idą na marne, że tutaj się ćwiczy a ja się co chce. Tylko tyle chciałabym wiedzieć.
Pozdrawiam:)
ja nie narzucam wam żadnych "zero słodyczy", w notce zawarłam kilka porad dotyczących metabolizmu a odżywianie się pozostawiam sumieniu każdego z was :) ja nie zamierzam ćwiczyć i jeździć do KFC ;)
UsuńMi to by się bardzie na jakie sodchudzenie nóg przydały ćwiczenia -.-
OdpowiedzUsuńBędę ćwiczyć na pewno ^^
OdpowiedzUsuńPoziom a zrobisz jeszcze jakiś zestaw ćwiczeń na brzuch i nogi? Bo przydałoby się xD
jeśli ten miesiąc spełni moje i wasze oczekiwania, to kto wie - może w przyszłym zajmiemy się innymi partiami ciała :)
Usuńswietna notka ;)))
OdpowiedzUsuńhttp://just--believe00.blogspot.com zapraszam ;)))
Ale ty motywujesz do dzialania,lol kocham cie za to ;*
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam całe i nie mam siły na nic i stwierdzam że Cie nienawidze ale jednak kocham hahah <3
OdpowiedzUsuńOlu, świetna notka. Bardzo zmotywowałaś mnie do popracowania nad swoją pupą ;)) Zaczynam razem z Tobą! :) Moje ćwiczenia nieraz trwały tylko 3-5 dni, z powodu lenistwa, ogromnegoo. Ale postanawiam ćwiczyć. Czego nie zrobi się dla pięknej pupy! :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)))
Cześć Ola :) Mam do Ciebie kilka pytań. Mam 17 lat i jestem strasznie drobniutka, wręcz moje nadgarstki to same kości, nogi również. Cała taka chudziutka jestem. Zależy mi, żeby moja pupa była ładna. Moje pytanie brzmi: czy mogę wykonywać zalecane przez Ciebie ćwiczenia, jeść zdrowo ale w normalnych porcjach? Nie schudnę wtedy? Dzisiaj pierwszy raz wykonałam ćwiczenia i naprawdę mam ochotę na więcej! No ale trochę boję się, że będę jeszcze bardziej chuda :( Proszę o odpowiedź, jesteś niesamowita!!! :))
OdpowiedzUsuńte ćwiczenia są po to, by wyrobić mięśnie, a nie by schudnąć :)
UsuńOlciu, wszystko super, ale odradzam przysiady. Może i podniosą pupę, ale uda będą wyglądać jak te, które mają łyżwiarze :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie piszesz! <3 Dziękuję za rady. :)
OdpowiedzUsuńhttp://beperfectlyhappy.blogspot.com/
Ola,w Mel B mamy dużo..ćwiczeń opierających się na nogach...właściwie wszystkie takie są czy myślisz że stosując to mam szanse przy okazji również 'odchudzić' trochę nogi? :P
OdpowiedzUsuńOlciu,mam jeszcze jeden problem :c Mianowicie bardzo ciągnie mnie do słodkiego,wiem że to jest główną przyczyną mojego tycia i chciałabym zacząć jeść to jabłuszko jako deser jednak jestem uczulona na cynamon. ;-; czy cukier puder będzie ok?
OdpowiedzUsuńbardzo motywujace! dziekuje Ola! :)
OdpowiedzUsuńOlciu , a można zacząć ćwiczyć trochę później ? Bo mam teraz okres i nie chce ćwiczyć bo boli mnie strasznie brzuch ale chcę podołać wyzwaniu ... Można ?
OdpowiedzUsuńjedna z lepszych notek :)
OdpowiedzUsuńOlcia dołączam się do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainspirowałaś, dziękuję! ;*
La Familia #wyćwiczona
OdpowiedzUsuńKażdy tak oh ah, a jak minie parę dni to się poddacie :)
OdpowiedzUsuńmówisz o sobie? to współczuję :))
UsuńOlu, mam taką propozycję, może w następnej notce podasz jakieś kosmetyki które będą uzupełnieniem ćwiczeń? :) oczywiście nie mówię tu o jakichś kremach na cellulit ale o jakichś fajnych nawilżających lub ujędrniających, niedrogich balsamach, które znasz i możesz polecić. Bo pupa musi być i jędrna i jedwabiście gładziutka :D bo po co jędrna skoro będzie nieprzyjemna w dotyku :) myślę, że to byłby fajny pomysł bo oprócz dobrego żywienia i ćwiczeń kosmetyki też są ważne, żeby uwieńczyć dzieło :) napisz co o tym myślisz :) oprócz balsamu warto też zrobić porządny peeling raz na 3 dni, żeby mieć gładką skórę ;) może jakiś peeling z soli własnej roboty? coś co by było dobre dla dziewczyn w każdym wieku :)
OdpowiedzUsuńmogę pomyśleć o kosmetykach domowych, bo w kremy ujędrniające nie wierzę i nie stosuję :)
Usuńojoj tyłek to mnie boli strasznie teraz, te ćwiczenia Mel B jak bierze te nogi do góry a później zgina i do przodu wykańczają mnie jak nic innego, za chwilke biore sie za przysiady! a całej LF radze sie dołączyć :D
OdpowiedzUsuńLF najlepsze dupcie ma :D
ohoho umieram po tych ćwiczeniach Mel B a zaraz biore sie za przysiady :D
OdpowiedzUsuńTen tyłek na zdjęciu wygląda zachęcająco-chyba każdy marzy o takiej pupci ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alankowosz.blogspot.com/
Takiego posta się tutaj nie spodziewałam, ale jestem mile zaskoczona :)
OdpowiedzUsuńOla, tam gdzie jest ten obrazek z pupą i przysiadami na kazdy dzien, to co cztery dni nie robimy tylko tych przysiadow czy wszystkiego? :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam z czego się odchódzać :D
OdpowiedzUsuńhttp://superphot.blogspot.com
a ja dziś podejmuję wyzwanie i zaczynam prasować nad swoim ciałem! wiem już, dzięki Tobie, co przyspiesza metabolizm oraz jakie ćwiczenia pomogą mi się troszeczkę ukształtować! Dzięki! trzymaj kciuki!
OdpowiedzUsuńjeju dziękuję Ci! po raz pierwszy chyba znalazłam coś dla siebie od jutra a nawet moze i od dzisiaj zacznę wykonywać te ćwiczenia:)
OdpowiedzUsuńChikentuna jest swietna! Nadal nie moge uwierzyc, ze ma 44 lata! ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze mam pytanie:czy to trzeba robic o okreslonej porze dnia?
OdpowiedzUsuńOla świetna notka <3 z resztą jak wszystkie Twoje :* ćwiczę już od kilku dni i juz nawet nie czuję zakwasów ^^
OdpowiedzUsuńSupcio, ale koniecznie musisz zrobić notkę o brzuszku :*
OdpowiedzUsuńSzepczi taka kochana, czytam tw aska i o tych zwierzętach tak słodko piszesz...
kocham cię! a jak odpowiesz, to nie wiem, co zrobię *.*
@arararia
Ola czemu nie ma jednego filmiku sami usuneli czy ty? ;c
OdpowiedzUsuńJestem przy 5 dniu ! Zaczełam dosyć późno wiem :c ale mam nadzieje że mi się uda !
OdpowiedzUsuń